www.chomikiwymiataja.fora.pl

Atylla · Wysłany: Nie 20:24, 08 Mar 2009 Temat postu: Makowa łąka

Duże płatki + upalne dni = świetne schronienie!
W upalne dni można tu przyjść i zdrzemnąć się pod dużym płatkiem maka.
To miejsce jest również świetną łąką do zabaw i figlów.
Jest tutaj najbezpieczniej ,bo ptaki z góry nie dostrzegą Cię pod płatkami.

Jezz · Wysłany: Śro 23:10, 25 Mar 2009 Temat postu:

Czepiła się największego i najmocniejszego maku i po łodyżce hop.hop.hop do kwiatu.
Ułożyła się wygodnie ,dok;adnie w środku kwiatu patrząc w chmury przesuwające się delikatnie po niebieskim niebie i zaczęła rozmyślać jak to było by gdyby chomiki zaczęły latać.

Obiecałam,przyszłam,poprawiłam ; )
Animowy Atylla.

Nequitia · Wysłany: Sob 13:49, 28 Mar 2009 Temat postu:

Wlazła ciągnąc za sobą Tequillę. Usiadła i rozejrzała się.
- Jak tu pięknie. Tak ... Tak ... Czerwono? - mruknęła siadając na zadku.

Jezz · Wysłany: Sob 16:19, 28 Mar 2009 Temat postu:

usłyszała głos , wyjżała zza płatka-chożcie tytaj ,to dopiero szczęka wam opadnie-powiedziała z góry i otachona czerwonymi platkami ułożyła się w żółyym "puchu" -no, naco czekacie tu jest bosko-krzyknęła wdychając świeże powietrze i patżąc w niebo po którym posuwały sięwolno pięknie .białe chmurki

Tequilla · Wysłany: Nie 18:13, 29 Mar 2009 Temat postu:

przybiega zaciągnięta przez Nekisia

Nequitia

- Niachu, niachuu - wyszczerzyła się głupawo i zerknęła na łodygę maku.
- Jakieś takie włochate toto - mruknęła.

Tequilla

-bo to może jakiś zwierz? o.o-mówi

Jezz

-to tylko łodyga dzięki tym włoskom lepiej się wspina aż do samego kwiatu-krzykneła smiejąc się z chomikąw-no chdżcie tu na gówę z tąd jest świetny widok
/no ruszcie trochę tązastygłom wyobrażnią/

Tequilla

/co ty chcesz od mojej wyobraźni?!\

-to choć moja kochanko na górę-mówi do neq-witaj jak się nazywasz?-woooooła do Jezz

Nequitia

- Niachuuu - wyszczerz. Wskoczyłą na łodygę i wlazła w kielich jednego z kwiatów.
- ~Nya! Jak tu wysokoooo - pisnęła z zaciechem.
- A poza tym Nequitia jestem

Jezz

-a ja Jezz-powiedziała i przypatrzyła się chomikom nie widziała ich jeszcze ale odrazu pomyślała o zaprosiszeniu ich do swojego nakrapianego słoiczka muzycznego

Nequitia

Zaczęła się kiwać. W pewnym momencie wypadła z kwiatka.
- Ała. Mój zadeeeek! - pisnęła ._.

Tequilla

wspina się na kwiatek i woła do Neq.:
-Jeeee dobrze ci tak! Ale te kfiatki takie czerwooone.Oczojebne!!!!
-A ja jestem Tequilla-mówi do Jezz

Nequitia

- Oczojeb, oczojeeeeb - pisk. Zaczeła trząść łodygą kwiatka, na którym siedziała Tequisia, żeby spadła xD

Tequilla

-Aaaaaaaaaaaaaaa!Oczojeb xD-mówi i spadając ledwo łapie się płatka maku